Bez
szki
-cu

Czas trwania: grudzień 2022 – styczeń 2023

Lokalizacja: Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy, hala przylotów

Bez szkicu  

 

Na wystawie chciałbym zaprezentować dwa obrazy serii obrazów Bez szkicu, które mają zupełnie odmienne rozwiązania kolorystyczne i kompozycyjne.

 

Denis Chyżawski, od 2018 student malarstwa w gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wystawy indywidualne: w Berlinie w Palast Galerie, Teatr w Oknie, podczas Jarmarku św. Dominika w Gdańsku, w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie.

„Uwielbiam malować: stwarzać własną rzeczywistość oraz malować z natury.

Moja praca twórcza jest nastawiona na eksplorację tego, co podświadome. Próbuję odnaleźć porządek w chaosie. Inspiruje się patternami z natury i szukam połączeń, które pozwalają na oddanie jej piękna. Interesuje mnie nawarstwianie i przenikanie różnorodnych kształtów i kolorów w harmoniczny sposób.

Niezwykle cenny i ważny dla mnie jest moment, w którym mogę oderwać się od rzeczywistości i skupić się na rzeczach, które są ponad czasem i codziennością. Otwieram umysł na nowe kompozycje.

Dla mnie jako artysty satysfakcjonujący jest efekt, kiedy patrzący na mój obraz człowiek – oprócz przyjemnego estetycznego doświadczenia – rozpoczyna dialog ze swoja duszą oraz gdy obraz przy pomocy klasycznych narzędzi kompozycji: kreski, koloru, przekazu oprócz roli dekorowania przyczynia się do kształtowania kultury i dobra ludzkości.”

Pierwszy

200/400 cm, olej na płótnie, 2021

Pierwszy obraz malowałem na początku 2021 roku podczas pandemii. Od dłuższego czasu miałem pomysł, żeby namalować obraz pełen emocji i ekspresji, w pełni oddać się gestowi i być wolnym od przygotowań w postaci szkicu. Odwagi dodały mi okoliczności, które pozwoliły mi skupić się na podświadomości. To był magiczny medytacyjny stan, który pojawia się podczas relacji z kolorami na płótnie. Ważnym elementem jest rysunek, porządkowanie powstałych w sposób ekspresyjny przypadkowy form. Niepewność jutrzejszego dnia, strach przed chorobą oraz nadzieja, że niedługo to się skończy. Na moje emocje miało wpływ również doświadczenie odseparowania podczas lockdowna. Może dlatego pierwszy obraz ma w sobie dużą dawkę intensywnych, przeciwstawnych kolorów. Budowała go moja tłumiona energia, która domagała się ujawnienia.

Drugi

200/400 cm., olej na płótnie. 2022
(Zrealizowano ze środków Miasta Gdańska w ramach Stypendium Kulturalnego)

Drugi obraz malowałem w okresie od marca do maja 2022 roku, w czasie, kiedy rozpoczęła się wojna w Ukrainie, dzień po swoim powrocie z Kijowa. Dominował we mnie chaos i adrenalina, dziesiątki telefonów z rodziną i przyjaciółmi, wysyłanie i odbieranie wiadomości, zastanawianie się jak słusznie postąpić, co w ogóle robić?

Po opanowaniu pierwszych dystabilizacyjnych emocji i niekończących się spraw organizacyjnych, zdecydowałem się zacząć malować następny obraz z serii „Bez szkicu”.

Schemat był taki sam: maksymalnie oczyścić umysł od pomysłów na obraz i oddać się emocjom. To nie było łatwe, ponieważ emocje dotyczyły tego, co się działo w Ukrainie, przede wszystkim ludzi, którzy ewakuują się lub już są w Polsce, albo innym kraju, dokąd udało im się wyjechać. Towarzyszył mi narastający silny strach przed zbliżającą się destrukcyjną i rujnującą wszystko agresją. Także wiele innych emocji, w tym troska, współczucie, miłość, chęć niesienia pomocy. Wszystko to chciało wylać się na płótno. I tak wyszło. Odczułem lekką ulgę, że mogę malować. I ten magiczny świat emocji, koloru i kształtów mogłem pokazać na własny sposób. Na początku improwizowałem, by następnie dopracowywać relacje koloru i powstałych figur. W efekcie końcowym oczekiwałem estetycznego obrazu z dużym ładunkiem emocjonalnym.